Zaległy dzień kobiet oraz dzień mężczyzn :) w SALONIE PIĘKNOŚCI :)
Pierwszą atrakcją było ziwedzanie salonu.
Pani Ania oprowadziła nas po całym salonie i wszystko dokładnie wytłumaczyła, co do czego służy:)
Mieliśmy nawet okazję wypróbować prawdziwy kosmetyczny fotel, może troszke podobny jak u dentysty ale o wiele wygodniejszy.
do góry...
i na dół
prawa noga do góry...
I wspólne zdjęcie
Znaleźliśmy rówież czas na chwilę zabawy:)
Malowanie oraz zdobienie paznokci.
Nikt by się tego nie spodziewał, ale zainteresowanie manicure'm było znacznie wieksze wśród chopców. Nawet kilku z nich odważyło się pomalować swoje paznokietki :)
Fotel do masażu - to dopiero była atrakcja, Milence tak się spodobało, że nie chiała z niego zejść:)
Fryzurki - kolejna atrakcja. Na strzyżenie odważyli się tylko dwaj chłopcy: Piotruś oraz Hubercik .. zobaczcie efekty :)
Ale ze mnie przystojniak - powiedział Piotruś, kiedy zobaczył końcowy efekt w lustrze :)
Ciocie potwierdziły :)
Hubercikowi również gratulujemy odwagi i wytrwałośći - bo uwierzcie, że efekt końcowy był oszałamiający :)
Czas na stylizacje... i warkoczyki....
na jeżyka :)
Na Elvisa :)
A to dopiero są arcydzieła :) dziewczynki jak modelki :)
Było miło ale najwyższa pora wracać do przedszkola, zapewne Pan Obiadek już tam na nas czeka :)
Jescze tylko podziękujemy i pożegnamy się z Panią fryzjerką:)
Paa paa :) wracamy do busika:)
Zobaczcie ile radochy sprawiała Juleczce sama podróż, którą umilał nam tata Hubercika, za co z całego serduszka mu dziękujemy :)
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz